Sunday, January 3, 2010

Mongołowie w Polsce

Do pierwszej, za to masowej wizyty Mongołów w Polsce, doszło w 1241. Wydarzenie to opisuje m.in. Długosz, jednak pisał to 200 lat po wojnie, tak więc pewne szczegóły jego relacji mogą być błędne. Poza tym np. szacowanie sił armii w średniowieczu przez kronikarzy zawsze było dość mało wiarygodne. W styczniu, a później w lutym małe oddziały Mongołów w kolejnych rajdach zdobywają i niszczą Lublin i Sandomierz. W marcu rusza główne natarcie prowadzone przez około 10 tys. żołnierzy pod wodzą pomniejszego wodza mongolskiego Bajdara oraz Ordu Chana (brata Batu Chana). 18 III Mongołowie rozbiją wojska małopolskie pod Chmielnikiem, pustoszą zagonem Kujawy, palą Kraków (poza Wawelem i kościołem św. Andrzeja) oraz 9 IV 1241 podchodzą pod Legnicę. W pobliżu miasta zastępuje im drogę Henryk Pobożny z 7 tys. armią śląską oraz kontyngentami joanitów i templariuszy. Uwzględniając straty pod Chmielnikiem, liczebność obu wojsk wydaje się podobna. Bitwa przez długi czas była nierozstrzygnięta, dopiero ucieczka wojsk opolskich Mieszka Otyłego przesądziła o klęsce Polaków. Henryk Pobożny wzięty do niewoli został wkrótce potem ścięty (część danych mówi o śmierci w czasie bitwy). Mongołowie omijając wojska czeskie zajmujące środkowe Sudety, przez Morawy udały się na Węgry, gdzie połączyły się z główną armią Batu-Chana.
Bitwa pod Legnicą stała się źródłem kilku mitów. W Polsce traktowano ją często jako wielkie wydarzenie, które militarnie złamało ofensywę Mongołów na Europę (z racji dużych strat najeźdźców), uratowało chrześcijaństwo itp. Często pisano, że to sam Batu Chan (a nawet Czyngis Chan) złożył nam wizytę. W istocie rzeczy bitwa ta, podobnie jak i cała ofensywa była mało istotnym epizodem pod względem militarnym. Po pierwsze cała wyprawa na Europę była tylko jednym z kilku kierunków działań bojowych Mongołów w tym czasie (równie ważne dla nich były kampanie arabsko-egipska oraz chińska), po drugie główna armia Batu Chana (50 tys. ludzi) z nim samym uderzyła na Węgry, gdyż to państwo wtedy było prawdziwą potęgą zdolną powstrzymać Mongołów, a nie słabe i podzielone księstwa polskie. Na nas ruszył tylko boczny oraz mały zagon, mający wiązać siły polskie i czeskie. Po trzecie zarówno w Polsce, jak i co ważniejsze na Węgrzech, Mongołowie zmiażdżyli obrońców, a ich straty nie były bynajmniej wstrząsające. Spokojnie mogli dalej iść na Francję czy Rzym. Po czwarte straty Mongołów pod Legnicą nie mogły być zbyt duże, skoro po bitwie dalej kontynuowali swą ofensywę. Tym co faktycznie zatrzymało najazd była nagła śmierć Ugedeja 11 XII 1241 w Karakorum, konieczność powrotu Batu Chana do ojczyzny oraz późniejsze niesnaski między głównymi władcami Mongolii.A jednak bitwa legnicka faktycznie miała wielkie znaczenie, ale dla naszego kraju, a nie świata. Śmierć Pobożnego, który był o krok od zjednoczenia Polski oraz koronowania się, zniweczyła politykę scalania ziem polskich przez Piastów Śląskich (głównie Henryka Brodatego) i wydłużyła znacząco okres rozbicia dzielnicowego. Jednocześnie zapoczątkowała rozpad Śląska i jego odsuwanie się od Polski. No i najazd mongolski na długi czas załamał gospodarkę południowej Polski.

Kolejne wyprawy mongolskie na Polskę miały miejsce w 1259 oraz 1287, były one jednak mniej groźne.

Po usamodzielnieniu się Złotej Ordy w 1261, a następnie wyodrębnieniu się z niej Chanatu Krymskiego (1427) miały miejsce kolejne zajazdy aż do 1783, kiedy Rosja likwiduje państwo Tatarów. Tatarzy krymscy nie mogą być jednak identyfikowani jako typowi Mongołowie, zarówno etnicznie (duże wymieszanie etniczne), religijnie (przyjęli islam) jak i politycznie - nie utrzymywali kontaktów z Mongolią, natomiast stali się lennikami Imperium Osmańskiego.
Robert Niedzwiedzki : Mongołowie w Polsce

No comments: